Już od trzech miesięcy zbieram opakowania i czekam na natchnienie żeby w końcu napisać podsumowanie denka. Pudełek przybywa, a mi na półce zaczyna brakować miejsca dlatego biorę się do roboty :) o kosmetykach, które zużyłam możecie przeczytać poniżej.
Pielęgnacja włosów:
1. Avon baby delikatny szampon - ma ładne i poręczne opakowanie, które niestety jest dość twarde przez co produkt nie do końca łatwo się z niego wydostaje. Jego zapach jest delikatny. Dobrze oczyszcza włosy, doskonale radzi sobie z olejami.
2. Avon naturals Żółtko i Drożdże Szampon odżywczy do wszystkich rodzajów włosów - dobrze radził sobie z myciem włosów, ale delikatnie je plątał. Na pewno nie wpłynął na ich odżywienie.
3. Schauma Krem i Olejek intensywny kremowy szampon do włosów łamliwych z rozdwajającymi się końcówkami - nie do końca go polubiłam. Szampon jest dość gęsty przez co przy codziennym stosowaniu obciąża włosy i powoduje szybsze przetłuszczanie się skóry głowy.
2. Pro Formula Vita Gloss - używałam jej głównie jako pierwsze O przy metodzie OMO. U mnie nie dawała praktycznie żadnych efektów, jedynie ułatwiła mi rozczesywanie włosów.
3. Wella Pro Series Moisture odżywka do włosów - tak się cieszę, że w końcu udało mi się ją skończyć! Działanie miała całkiem niezłe ale jej chemiczny i bardzo intensywny zapach skutecznie mnie do niej zniechęcił.
4. Ziaja Intensywne Wygładzanie odżywka do włosów niesfornych - tą odżywkę najbardziej polubiłam z produktów z całej tej serii. Nie spełniła jednak ona moich oczekiwań do końca. Szczegóły możecie przeczytać tutaj (klik)
1. Ziaja Intensywne Wygładzanie maska do włosów niesfornych - w moim przypadku poprawiła skręt włosów oraz je wygładziła. Jednak był też taki moment, w którym niekoniecznie podobało mi się jej działanie - o tym możecie przeczytać tutaj (klik).
1. Avon odżywcza kuracja z marokańskim olejkiem arganowym do wszystkich rodzajów włosów - moje włosy bardzo polubiły się z tym serum. Bardzo ładnie wygładza i zmiękcza włosy nadając im blask.
2. Garnier Fructis Serum Goodbye Damage do włosów bardzo zniszczonych z rozdwojonymi końcówkami - opatrunek? Nie poprawił wizualnego stanu moich włosów. W sumie to nic z nimi nie zrobił. Były takie same przed jak i po jego użyciu.
3. Biovax A+E serum wzmacniające - taka saszetka wystarczyła mi na dwa użycia. Serum wygładza włosy sprawiając, że stają się one bardziej zdyscyplinowane.
Pielęgnacja twarzy:
1. Bourjois delikatny płyn do demakijażu oczu - nie nadawał się do zmywania maskary dlatego używałam go głównie do poprawek w trakcie robienia makijażu.
2. Mixa dwufazowy płyn do demakijażu oczu - mój idealny dwufazowy płyn do demakijażu oczu. Jego recenzje możecie przeczytać tutaj (klik).
1. Nivea Pure Effect Control Shine matujący krem-żel - delikatnie nawilża, ale może też powodować powstawanie niedoskonałości. Więcej na jego temat możecie przeczytać tutaj (klik).
1. AA Technologia Wieku Ultra Nawilżanie krem intensywnie nawilżający 24H - mój ulubiony krem, do którego planuję niebawem wrócić. Wspominałam o nim tutaj (klik).
Zapachy:
1. Avon Latin Sensation - kupiłam go całkiem w ciemno, nie znając nawet jego nut zapachowych. Ma on w sobie coś ciekawego jednak nie do końca mi się podoba. Bywały takie dni kiedy mnie drażnił, jest dla mnie zbyt ostry i przytłaczający.
1. Avon Naturals pachnąca mgiełka do ciała Lilia i Gardenia - dla mnie jest to idealny zapach odświeżacza powietrza. Chociaż na skórze utrzymuje się dość długo ja chętniej spryskiwałam nią swój pokój.
Pozostałe:
1. Synergen krem do rąk do skóry suchej - taki sobie przeciętniaczek, który mnie nie zachwycił. Jego recenzję znajdziecie tutaj (klik).
2. On Line sól do kąpieli mleko i miód - ma ładny miodowy zapach. Kąpiel z jej dodatkiem doskonale relaksuje i odpręża.
3. Próbka żelu pod prysznic Palmolive Feel Passionate - leżała już dość długo w mojej szafce dlatego postanowiłam w końcu ją zużyć. Ma ciekawy zapach jednak nie do do końca jest on w moim stylu. Poza tym spełnia swoje zadanie czyli myję i dobrze się pieni.
Używałyście któregoś z tych produktów? Co o nich myślicie? :)
ta maska z Ziaji mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie jest droga więc nawet gdyby Ci się nie spodobało jej działanie to dużo nie stracisz :)
UsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam tą maskę z biovaxu i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńhttp://soelliee.blogspot.com/