piątek, 4 lipca 2014

Dermedic Hydrain3 Hialuro płyn micelarny H2O


Dermedic Hydrain3 Hialuro jest tak naprawdę moim pierwszym płynem micelarnym. Kupiłam go jakiś czas temu z czystej ciekawości, mając też cichą nadzieję, że pomoże on mojej cerze, która w tamtym okresie była bardzo sucha. Nie jest zły, ale też nie od początku przypadł mi do gustu. Dlatego stosowałam go z małymi przerwami. Teraz ponownie używam go od prawie miesiąca i zbliżam się już do końca. Znalazłam mu odpowiednia zastosowanie więc myślę, że powrócę jeszcze do niego.





Od producenta:

Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie świeżości i czystości - micele estrów kwasów tłuszczowych "przyciągają" zanieczyszczenia bez potrzeby nadmiernego tarcia skóry wacikiem. 

Nie podrażnia oczu - hypoalergiczny - czystość jaką daje woda termalna nie powoduje podrażnień nawet u osób bardzo wrażliwych.

Nie wysusza skóry jak inne środki myjące - Hyaluronic acid - kwas hialuronowy, kompleks Hydroveg VV- zmiękczają i utrzymują nawilżenie warstwy rogowej skóry.

Nie zatyka porów, jest neutralny dla oczu, nie pozostawia filmu na skórze.


Zalecany do: 

Oczyszczania wrażliwych oczu i skóry. Również dla osób nietolerujących tradycyjnych preparatów do demakijażu.

Opakowanie: 



Ładna buteleczka w której mieści się 200 ml produktu. Dzięki temu, że jest przeźroczysta możemy z łatwością sprawdzić ile płynu micelarnego nam w niej jeszcze pozostało. Zgrabna i wygodna, dobrze leży w dłoni. Komfortowe i praktyczne zamykanie typu klik. Na etykiecie zawarte zostały wszystkie niezbędne informacje.


Zapach:

Ciężko jest mi określić czym pachnie, ale przypomina mi to zapach ogórków. Dość mocny i drażniący. Mi osobiście nie przypadł do gustu.

Sposób użycia:

Zwilżyć płatek kosmetyczny płynem micelarnym i delikatnie, powolnymi ruchami zmywać twarz, szyję i dekolt. Do oczu przyłożyć wilgotny płatek chwilę przytrzymać i delikatnie zmywać makijaż pionowymi ruchami w dół.

Moja opinia: 

Nie radzi sobie z każdym typem makijażu. Bez trudu zmywa róż, fluid, czy bronzer, nawet jeżeli wcześniej użyliśmy pod nie bazy. Schody zaczynają się podczas demakijażu oczu. Aby oczyścić rzęsy z tuszu musimy się troszkę namęczyć. W przeciwieństwie do tego co jest napisane na opakowaniu nie obejdzie się bez nadmiernego tarcia wacikiem. Mimo tego i tak nie do końca go zmywa, więc rano możemy obudzić się z efektem pandy wokół oczu. Tak samo jest w przypadku gdy użyjemy cieni. Natomiast jeżeli chodzi o wodoodporną maskarę to ona sprawia mu największe problemy. Jedyne co robi to rozmazuje ją wokół oczu, nie zmywając przy tym w ogóle. Dlatego ja najczęściej stosuję go już po demakijażu, aby oczyścić skórę z ewentualnych zanieczyszczeń jakie jeszcze pozostały na twarzy. W tym przypadku sprawdza się znakomicie. Faktycznie nie zapycha. Do tego nie uczula i nie podrażnia. Jeżeli nałożymy go za dużo na wacik mogą nas po nim piec oczy. Zaraz po użyciu cera jest zaczerwieniona, ale po kilku minutach efekt ten znika. Nawilża, ale w minimalnym stopniu.

Skład:

Aqua, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Hyaluronate, Urea, Diglycerin, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Sorbitol, L-Lysine, Allantoin, Lactic Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.




Podsumowanie:

+ dobrze zmywa fluid, róż itp.
+ odświeża cerę z drobnych zanieczyszczeń
+ delikatnie nawilża
+ nie zapycha
+ nie uczula i nie podrażnia
+ wygodne otwieranie

- nie radzi sobie z demakijażem oczu
- nie zmywa wodoodpornych kosmetyków
- twarz po nim może być lekko zaczerwieniona
- piecze w oczy
- zapach

Pojemność: 200 ml 
Cena: ok. 25 zł
Dostępność: Super-Pharm, apteki, internet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...